Sos Ravigote. Dodatek do mięs. Na ciepło.

Pierwszy nasz, lecz nie ostatni, pobyt w Madrycie cel miał następujący: odwiedzić wystawę prac Picassa. Wystawa była czasowa i jak się okazało na koniec, prezentowała obrazy dobrze nam znane, bo przywiezione wprost ze stałej ekspozycji muzeum Pabla Picassa w Paryżu. Wystawa madrycka nie zawierała niestety dzieł zgromadzonych w państwowych zbiorach rosyjskich oraz światowych prywatnych kolekcjach, na co skrycie liczyłam. Za to podróż sama w sobie była ciekawa, droga daleka, malarstwo wielkie i mile przeze mnie widziane, choćby i ten kolejny raz. Co więcej? Różowy majonez. Wszędzie i do wszystkiego, był w hamburgerach, towarzyszył smażonym kurczakom i krewetkom w chińskiej restauracji. W centrum stolicy Hiszpanii nawet kuchnia włoska nie mogła bez niego zaistnieć. Wie Czytelnik co? Straszne. Majonezu nie da się z dania wydłubać i by nie chodzić głodnym należało go w Hiszpanii obligatoryjnie spożywać. Kulinarna katastrofa, gdyż uważam, że żaden majonez, nawet różowy, do dań podawanych na ciepło nie nadaje się. 

Kto majonez oraz sos tatarski przygotowany na jego podstawie lubi, ten w zastępstwie, do dań ciepłych sos Ravigote niech ma. Voila!

Składniki (dla czterech osób):

  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 2 łyżeczki musztardy
  • 5 łyżek ciemnego winnego octu
  • 15 - 16 łyżek oleju rzepakowego
  • 2 drobno posiekane szalotki
  • 3- 4 łyżki kaparów
  • 8 drobno posiekanych korniszonów
  • garść drobno posiekanej zielonej pietruszki
  • sól i pieprz

Sposób przygotowania:

Jajka obrać ze skorupek i oddzielić żółtka od białek. Białka posiekać niezbyt drobno i na razie odłożyć. Żółtka przełożyć do miski, rozetrzeć drewnianą łyżką z musztardą i octem a następnie dodawać małymi partiami olej i ucierać łyżką aż do powstania jednorodnej masy.

Do tak przygotowanej emulsji olejowo - żółtkowej dodać pozostałe składniki, w tym również posiekane białka, i wymieszać. Sos jest gotowy do podania, nie podgrzewa się go jednak, lecz tylko umieszcza na talerzu w towarzystwie dania podawanego na ciepło. Można też oczywiście przełożyć sos do sosjerki lub małej salaterki i w takim naczyniu postawić na stole. Wedle upodobań.

Poprzedni wpisSerowe paszteciki, najłatwiejsze z łatwych.
Następny wpisChrupiąca prażona cebulka. dodatek genialny.
Zostaw komentarz