Kaszanka, kozi ser, marynowana cebula. Przystawka na ciepło.

To dobra przystawka. Naprawdę. Nadaje się szczególnie na imprezy z większą ilością zaproszonych gości, ponieważ kaszanka ma tylu wielbicieli, ilu przeciwników. Z tego powodu gospodarz przyjęcia powinien zapewnić danie dla kaszanki alternatywne, by przybywający na bal mieli wybór. Kto jednak nie ma uprzedzeń do produktów w tym rodzaju, będzie zachwycony i jednocześnie zaskoczony smakiem. To nie koniec listy zalet. Przedstawiona propozycja nie ma sobie równych jak o prostotę i łatwość wykonania chodzi. Nie bez znaczenia jest także fakt, że obecnie, w czasach nachalnej mody na kulinarne innowacje, najbardziej oryginalnym wydaje się być podanie rzeczy bezpruderyjnej, tutejszej i oczywistej. Znam wielu, którzy za takim właśnie poczęstunkiem tęsknią i głośno się do tego przyznają.

Marynowana cebula? Nic łatwiejszego.

Ilość użyta do wykonania poniższego przepisu na przystawkę, to jedna mała czerwona cebula. Marynata składa się z jednej części białego winnego octu i trzech części oliwy extra virgin. Do zamarynowania jednej cebuli potrzebna jest niepełna szklanka marynaty, czyli proporcja wynosi tu 50 ml : 150 ml. Po wymieszaniu składników zalewy, dodaje się ją do pokrojonej w półtalarki cebuli i zostawia wszystko pod przykryciem w temperaturze pokojowej na godzinę. To wszystko. Po godzinie leżakowania cebulę należy odsączyć na sicie i wykorzystać do zrobienia tostów z kaszanką i kozim serem. Tym razem, bo nadaje się ona także jako dodatek do innych dań, zapiekana lub smażona. Surowa wyda się dość kwaśna, lecz wrażenie to umknie wraz z zadziałaniem na cebulę wysokiej temperatury.

Dla czterech osób, co jest potrzebne oprócz cebuli?

  • 12 kromek razowego chleba ze skórką, może być lekko czerstwy,
  • 400 g kaszanki,
  • 150 g koziego sera, który nadaje się do rozsmarowania,
  • kilka łyżek keczupu.

Sposób przygotowania:

Z piekarnika wyjąć półkę i wyłożyć ją pergaminem do wypieków. Włączyć górną grzałkę i ustawić temperaturę na 180 stopni z termoobiegiem.

Kromki chleba posmarować (raczej niezbyt grubo) serem, ułożyć na nim kawałki cebuli. Kaszankę obrać ze skórki i pokroić w plastry o grubości około 3 mm. Plastry kaszanki ułożyć na chlebie z serem i cebulą. Wierzch kaszanki skąpo udekorować keczupem.

Przygotowane tosty ułożyć na blasze z pergaminem, blachę wsunąć do piekarnika na drugi poziom od góry i zapiekać przez 30 minut. Po tym czasie zwiększyć temperaturę piekarnika do 200 stopni i krótko dopiekać tosty do chwili, aż skórka chleba stanie się ciemnobrązowa.

Po zrumienieniu tostów wyjąć blachę z piekarnika i od razu tosty podać. Nie wymagają  dodatków. 

Poprzedni wpisMy, DZIECI HUTNIKÓW. Jak dzisiaj miewa się WATYKAN.
Następny wpisCielęcina zrobiona jak trzeba. W borowikowym sosie.
Zostaw komentarz